Rozwiązanie dowolnego problemu natury technicznej rozpoczyna się od identyfikacji jego źródła. Nie inaczej jest w przypadku poszycia dachowego, które niekiedy przepuszcza wodę i wilgoć do środka. Tego typu usterka wywołuje efekt domina i szybko prowadzi do kolejnych awarii w nieruchomości. Dlatego wykrycie przyczyny i podjęcie środków zaradczych stanowi absolutny priorytet każdego zarządzającego. Jak zweryfikować szczelność dachu płaskiego? Jak wyłuskać miejsca pojedynczych nieszczelności na ogromnej powierzchni dachu hali magazynowej?
Poświęć 5 minut na przeczytanie niniejszego artykułu i dowiedz się, jakie metody sprawdzają się najlepiej w obiektach przemysłowych.
Jak samodzielnie sprawdzić szczelność dachu?
Choć niezmiennie polecamy do sprawdzania szczelności dachów zatrudnienie specjalistycznych firm takich jak Roofcor, posiadających bogate doświadczenie w tym zakresie i sprzęt pozwalający wykryć nieszczelności wielkości szpilki, to przyznajemy, że w pewnych przypadkach jesteście sobie w stanie sami poradzić z lokalizacją nieszczelności. Wiele z usterek aż „bije po oczach”, a ich wykrycie wymaga jedynie szczegółowej inspekcji wizualnej poszycia. Oględziny należy prowadzić zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz obiektu, poszukując miejsc uszkodzonych lub zawilgoconych, pamiętając przy tym o zachowaniu wszelkich zasad BHP. Oto krótka lista najbardziej podejrzanych lokalizacji poszycia, gdzie przecieki występują najczęściej:
- obróbki przepustów dachowych lub konstrukcji wsporczych,
- bezpośrednia okolica dachowych świetlików,
- miejsca styku membrany z elementami konstrukcyjnymi dachu,
- krawędź na przecięciu dwóch połaci dachowych (tzw. kalenica),
Jeśli wymienione tutaj elementy nie budzą zastrzeżeń, pora przystąpić do inspekcji każdego metra kwadratowego poszycia. Zarządzający halą przemysłową mają ułatwione zadanie. Prosta i płaska konstrukcja dachu umożliwia szybkie dotarcie do wszystkich punktów połaci i wizualne poszukiwanie przecieków. Naszą uwagę powinny skupić wszelkie przecięcia, zarysowania i rozerwania.
Samodzielna ocena szczelności dachu okazuje się jak najbardziej możliwa. Musimy jednak uczciwie powiedzieć, że nie zawsze przynosi spodziewane rezultaty. Duży przeciek w dachu niekoniecznie jest spowodowany przez duże i wyraźnie widoczne wady poszycia. Często okazuje się, że w warunkach ulewnych opadów lub zalegającego na połaci śniegu, niemal mikroskopijne błędy i uszkodzenia prowadzą do zalania wartościowego sprzętu lub materiałów zlokalizowanych wewnątrz budynku. Warto zatem rozważyć wykorzystanie jednej z wielu metod pomiarowych, które przyczynią się do wypracowania właściwej diagnozy.
Jak zlokalizować przeciek w dachu – metoda wodna
Jak sprawdzić, gdzie przecieka dach za pomocą kontrolowanego zalania wodą? Pierwsza metoda na naszej liście okazuje się dość kontrowersyjna i absolutnie jej nie polecamy. Zalanie połaci dachowej kilkucentymetrową warstwą wody z pewnością potwierdzi fakt przeciekania dachu. Czy możemy być jednak pewni, że poznamy dokładną lokalizację przecieku? Wielowarstwowa konstrukcja dzisiejszych dachów skutecznie taką identyfikację utrudnia. Penetrująca z powierzchni dachu woda najpierw nasiąknie w warstwy termoizolacyjne takie jak płyty PIR czy wełnę mineralną, następnie rozpłynie się po warstwie paroizolacji, żeby wreszcie znaleźć nieciągłość w konstrukcji. Dopiero tam przedostanie się do wnętrza budynku i będzie widoczna gołym okiem. Zanim pracownicy kontrolujący szczelność zdążą zaalarmować o przecieku i zlokalizować jego źródło, może już dojść do poważnych uszkodzeń wewnątrz obiektu, a z pewnością warstwa termoizolacji zostanie zwilgocona i będzie schła przez wiele miesięcy, okresowo przesączając wodę do wnętrza obiektu.
O ile próba wodna w domu jednorodzinnym zdaniem niektórych ma pewną rację bytu, o tyle w halach przemysłowych wiązałaby się z ogromnymi kosztami zużycia hektolitrów wody. Utworzenie dachowego jeziora mogłoby doprowadzić również do nadmiernego obciążenia konstrukcji budynku i dużo poważniejszych awarii, niż dostająca się do wnętrza budynku woda. Dlatego ten sposób pozostawmy raczej w katalogu ciekawostek i jeszcze raz chcielibyśmy to podkreślić – nie polecamy tej metody, a mówiąc wprost ją zdecydowanie odradzamy.
Jak wykryć przeciekanie dachu metodą dymową?
Dzięki wtłoczeniu zabarwionego, lżejszego od powietrza gazu pod powierzchnię hydroizolacji, mamy możliwość dokładnej identyfikacji nieszczelności przez inspektorów znajdujących się na połaci dachowej. Metoda dymowa umożliwia wizualne wskazanie punktów ulatniania się gazu na zewnątrz. Jest szczególnie przydatna do poszukiwania nieszczelności na pionowych fragmentach izolacji. Z uwagi na wymagania dotyczące konstrukcji dachu, w większości przypadków metoda ta może być traktowana jedynie jako rozwiązanie uzupełniające np. do badania szczelności metodą elektrooporową. Choć trzeba też przyznać, że w pewnych przypadkach – w sytuacjach gdy warstwa hydroizolacji jest wykonana z materiałów przewodzących prąd elektryczny metoda dymowa jest dla nas bezcennym wsparciem w poszukiwaniu nieszczelności dachu.
Pozostałe metody na sprawdzenie, gdzie przecieka dach
Wciąż nie wiesz, jak zlokalizować przeciek w dachu? Pomimo wielu prób działania na własną rękę, woda dalej dostaje się do wnętrza budynku?
Pozostaje nam do zastosowania cały arsenał metod elektrycznych. Za pomocą badania szczelności metodą elektrooporową, metodą impedancji elektrycznej lub potencjału pola jesteśmy w stanie zlokalizować każdą, nawet najmniejszą nieszczelność. Wykorzystywane przez nas urządzenia wskazują dokładnie miejsca nieciągłości izolacji. Miejsca, które już wkrótce będą stanowiły źródło przecieków, a nawet obszary zawilgoconej termoizolacji, czyli punkty w których w przeszłości dochodziło do dostawania się wody do wnętrza dachu.
Badanie szczelności dachu metodą elektrooporową i metodą potencjału pola pozostają najdokładniejszymi, najszybszymi i najbardziej uniwersalnymi metodami badań pozwalających nam dbać o szczelność dachów naszych klientów.